W ramach kampanii do Wrocławskiej Rady Kultury wspieram księgarnie.
Jakiś czas temu, gdy z powodu zagrożenia koronawirusem tkwiliśmy w domach i drżeliśmy o przyszłość, zewsząd zaczynały dochodzić głosy o pojawiających się kolejnych problemach. Pracownicy obawiali się o pracę, a pracodawcy - zwłaszcza ci mniejsi - szukali ratunku, by zachować miejsca pracy.
Chyba najszybciej skutki lockdownu odczuła kultura, bo w tym obszarze w pierwszej kolejności ogłoszono ograniczenia. Odwołano przecież planowane na 20 marca 2020 r. wybory do Wrocławskiej Rady Kultury, które miały się odbyć podczas Wrocławskiego Kongresu Kultury. Życie, jak wiadomo, nie znosi próżni, dlatego mimo że wybory odsunęły się w czasie, to jednak postanowiłam nie zawieszać kampanii na przysłowiowym kołku, a starać się być aktywną na tyle, na ile to możliwe w obecnych warunkach. A skoro doszły mnie wieści, że wrocławskie księgarnie borykają się z problemami, zdecydowałam się zacząć działać. Ogłosiłam, że pomogę każdej księgarni, stawiając do dyspozycji swoje kanały medialne, w ten sposób zaprezentuję Wam jej sytuację, a Wy będziecie mieli możliwość poznać miejsce, którego być może jeszcze nie znaliście. I tak zaczęła się przygoda z Cocofli - księgarnią, kawiarnią i winiarnią w jednym. To cudowne miejsce we Wrocławiu, położone w Dzielnicy Wzajemnego Szacunku. Co sprawia, że Cocofli jest wyjątkowa? Ludzie. Ludzie, którzy ją tworzą. Ludzie, którzy nadają jej kształt. Ludzie, którzy wypełniają ją nastrojem. Ludzie, którzy witają uśmiechem. To tyle na początek... Mało? Więcej szczegółów znajdziecie w filmie.
Jeśli sami prowadzicie księgarnie, a może znacie księgarnie, które potrzebują wsparcia, dodania otuchy, szepnijcie im słówko o akcji wspieram księgarnie (#wspieramksięgarnie), wspólnie zaradzimy.
Więcej informacji o moim programie do Wrocławskiej Rady Kultury znajdziecie tu: Program do Wrocławskiej Rady Kultury.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz