31/07/2020

Donata Turlo "Od jednego do nieskończoności" z Wydawnictwa Akapit Press

Na klawiaturze laptopa leży książka "Od jednego do nieskończoności" obok niej ipad i pendrive, a na ekranie laptopa wyświetla się znak nieskończoności.
Donata Turlo "Od jednego do nieskończoności"/
Wydawnictwo Akapit Press

      W czasie deszczu dzieci się nudzą, lecz nie dwójka z opowieści pt. "Od jednego do nieskończoności" Donaty Turlo z Wydawnictwa Akapit Press.

       Bela – mądra, inteligentna, nad wiek błyskotliwa i elokwentna nastolatka, w dniu 13 urodzin znajduje stary pendrive, który okaże się źródłem najpierw zagadek matematycznych, a następnie także skarbnicą wiedzy na inne tematy… powiedzmy, że z rodzinnej przeszłości. Najlepszym (i jedynym przyjacielem) Beli jest jej rówieśnik Leo – Król Kujonów i geniusz matematyczny. Oboje będą łamać sobie głowę nad zagadkami logicznymi i wspólnie odkrywać nowości oraz to, co od lat znali, a teraz zobaczą w innym świetle. Belę i Leo łączy nie tylko przyjaźń. Choć oboje dowcipni i lotni w wielu dyscyplinach, to jednak bez szczególnie atrakcyjnej formy fizycznej, na punkcie której – jak wiadomo w wieku dojrzewania – wielu młodych jest bardzo wyczulonych. Podsumowując słowami bohaterki, Bela i Leo są równie inteligentni co brzydcy. Warto jeszcze dodać, że akcja rozgrywa się w niedalekiej przyszłości. Młodzież wprawdzie chodzi do szkoły znanej nam współcześnie, ale miejsce komputerów, laptopów czy choćby wspomnianych wcześniej pendrive’ów zajęły w opowieści brainy – sprzęt o wysokim poziomie zaawansowania technologicznego.

            W sumie w niewielkiej objętościowo powieści Turlo nagromadziła całkiem sporą ilość intrygujących wydarzeń, przez co Bela i Leo zwyczajnie nie mają szans, by się nudzić. Leo, wiadomo geniusz matematyczny, niemal z założenia po uszy utonie w zagadkach. Wcale nie mniej interesujące okaże się zachowanie Beli, której – powiedzmy delikatnie – matematyka w życiu raczej nie przeszkadza, a do liczb ma stosunek niemal numerofobiczny. Ona także da się wciągnąć w wir łamańców logicznych nawiązujących korzeniami do dawnych gier komputerowych. Wydawałoby się, że dla anty- i amatematycznej Beli tego typu zadania mogą być co najmniej odstręczające. Nic bardziej mylnego, bo Bela wprawdzie innym, lecz równie skutecznym podejściem mierzy się z kolejnymi etapami gry. Co ważne, autorka przedstawia nie tylko zagadkę, lecz także sposób, w jaki młodzi próbują złamać szyfr, by dojść do upragnionego rozwiązania. Przy czym jedna łamigłówka stanowi wstęp lub zapowiedź następnej.

„Od jednego do nieskończoności” czyta się wprost jednym duszkiem, wpadając w sam środek historii opowiadanej z punktu widzenia wygadanej Beli, która ubrała ją w formę Dziennika Podróży. Język dziewczyny rozbraja młodzieńczą świeżością i skrzy się od swobodnych dygresji. Choć Bela nie przepada za matematyką, sama się nią posługuje w dzienniku, oczywiście na swój literacki użytek. Umiłowała sobie na przykład nawiasy, szczególnie okrągłe, dlatego otwiera je i zamyka, by z beletrystyczną swadą wtrącić to i owo tu i ówdzie. Dziewczyna ma także własną teorię liczb uzasadnioną logiką wyobraźni. I tak na przykład uważa, że 1 to cyfra… samotna, lecz o wiele bardziej samotne od niej i na dodatek nieszczęśliwe jest 0 przez to, że nic niewarte. (Sama nigdy nie będąc orłem z matematyki, uważam, że ta teoria jest mi nawet dziś dużo bliższa niż suche twierdzenia o liczbach naturalnych, rzeczywistych, pierwszych czy innych podobnych😊) Fantazja Beli w połączeniu z twardą logiką Leo przynosi efekty daleko wykraczające poza nauki ścisłe. W następstwie serii przygód Bela może nie zmienia się od razu w numerofankę, ale dowiaduje się, jak ważne w życiu każdego z nas jest nastawienie, ponieważ strach przekształcony w ciekawość potrafi generować o niebo lepsze skutki, niż można by się spodziewać. Autorka umiejętnie wykorzystała prawa i twierdzenia matematyczne do zaprezentowania uniwersalnych prawideł życia, ich interpretacji i stosowania. Bela mająca bardzo niskie mniemanie o sobie, uczy się, jak radzić sobie z problemami, przez które przechodzi każde pokolenie nastolatków. Nieoczekiwanie ku swojemu zdziwieniu odkrywa, że nawet rodzice (wywodzący się niemal z epoki neolitu) również mierzyli się z amnezją słowną lub innymi podobnymi wpadkami wieku cielęcego.

Turlo w „Od jednego do nieskończoności” daje przede wszystkim praktyczne lekcje życia dla nastolatków stojących u progu dorosłości. Choć mówi o celach w życiu, to głównie eksponuje sposób dotarcia do nich, w żadnym razie nie dyskredytując kreatywności w podejmowanych przez dzieciaki staraniach. Dając młodym swobodę w wyborze ścieżki, proponuje: najpierw samodzielnie się zastanów, a potem niezależnie zdecyduj! Reguły, zasady, nakazy, zakazy mogą młodych ludzi napawać lękiem i odstraszać przygniatającą ilością, co prowadzi do absolutnego zagmatwania. Jednak i na to autorka znalazła sposób. Wspomina także o autorytetach, o zaufaniu, o możliwościach i przede wszystkim o niezależnym myśleniu bez oglądania się na innych i środowisko.

Sprawdzony oraz dobrany na zasadzie przeciwieństw (i nie tylko o płeć tu chodzi) duet dziewczyna i chłopak – oboje outsiderzy ze względu na zdolności i wygląd – przechodzi próby ognia na własnej skórze, sam mierząc się z wyzwaniami. Turlo stroniąc od moralizatorstwa, ciekawie ujęła również rolę rodziców (tu też wykorzystała zasadę przeciwieństw, wówczas różnice są dużo bardziej dostrzegalne), a do pomocy przydała im tajemniczego nieznajomego, który podsuwa młodym kolejne orzechy do zgryzienia i inspiruje do samodzielnego wyciągania wniosków.

W logicznych labiryntach, przez które przeprowadza nas Donata Turlo w książce „Od jednego do nieskończoności”, zawarto również drugie dno. Pojawiające się życiowe przeszkody są jak kolejny level w grze do pokonania z tą jednak różnicą, że w życiu nie zawsze chodzi o to, by wygrać, lecz by czerpać z niego inspirację i doświadczenie na przyszłe zmagania. To cenne spostrzeżenie, tym bardziej że obecne pokolenie wychowywane jest w przeświadczeniu, że albo zwyciężasz, albo giniesz.

PS. Ponieważ maths is everywhere, to nie omieszkała zawładnąć także numeracją stron. Sprawdźcie z jakim skutkiem!

Za egzemplarz książki pt. „Od jednego do nieskończoności” dziękuję Wydawnictwu Akapit Press.


30/07/2020

Gość "Rozmów z Duszkiem" - Magdalena Mosiężna-Grata

Tym razem w serii "Rozmów z Duszkiem" gościem jest Pani Magdalena Mosiężna-Grata autorka pozycji pt. "Maryla i Debora" - książki, która w maju 2020 r. ukazała się nakładem Wydawnictwa JanKa.

Rozmawiamy nie tylko o bohaterkach i ich zachowaniach w czasie wojny. Przyglądamy się głównie współczesnemu podejściu do postaw obywatelskich (ufff..., było blisko polityki, ale udało się zgrabnie ominąć ryzykowne kwestie). Zahaczamy o wallenrodyzm, białe suknie z welonem, zapuszczamy się w gęstwinę charakterologicznych pułapek i - mam nadzieję, że miękko - lądujemy w przyszłości, czyli o tym, co i kiedy się ukaże jako kontynuacja "Maryli i Debory".

Magdalena Mosiężna-Grata - gość "Rozmów z Duszkiem"

"Cień Debory" - kontynuacja losów "Maryli i Debory" Magdaleny Mosiężnej

29/07/2020

Po premierze "Science or fiction. Supernatural" Marcina Kurcbucha - "Rozmowy z Duszkiem" cd.

„Jeśli pozostajemy zamknięci w samych sobie, nie możemy się rozwijać, natomiast gdy wychodzimy do ludzi, poznajemy inne kultury, inne sposoby myślenia, zaczynamy wspaniałą przygodę, która nazywa się dialogiem.”

Jakiś czas temu zaczęłam wspaniałą przygodę z Panem Marcinem Kurcbuchem, a właściwie z jego twórczością, ponieważ recenzowałam i patronuję jego tomikowi "Science or fiction. Supernatural". Pan Marcin był gościem „Rozmów z Duszkiem” krótko przed premierą zbiorku, która miała miejsce 3 lipca 2020 r. (Zachęcam do obejrzenia naszego spotkania tu: Rozmowa premierowa). Wówczas rozmawialiśmy o emocjach, które towarzyszą twórcy, a teraz pytam o reakcje czytelników, „podążamy za wierszem do środka”, przyglądamy się supernaturalom, a na koniec dowiaduję się szczegółów o „narzeczu poetyckim”.

Duszki-Poczytuszki👻, w ramach "Rozmów z Duszkiem" zapraszam Was do obejrzenia wywiadu z Panem Marcinem Kurcbuchem – osobą, która ceniąc sobie harmonię świata zewnętrznego i wewnętrznego medytuje, by potem dzielić się dobrą energią.

Rozmowa po premierze

27/07/2020

KONKURS "Czytam duszkiem" z Wydawnictwem Zysk i S-ka

Duszki-Poczytuszki👻, ostatnio były żarty, było z przymrużeniem oka😉, ale nie było… KONKURSU! Więc teraz jest. I to KONKURS z nagrodami! Będzie NAGRODA GŁÓWNA i nawet NAGRODA DODATKOWA!

Co trzeba zrobić, by otrzymać NAGRODĘ GŁÓWNĄ? Wystarczy spełnić warunki naszego konkursu.

Zasady na FB:
1. zadaj sobie trud i wpisz w komentarzu poniżej tego posta odpowiedź na pytanie konkursowe (obejrzyj materiał, bo tam jest pytanie konkursowe),
2. bawmy się razem, dlatego w tym samym komentarzu zaproś co najmniej dwie osoby do zabawy,
3. udostępnij post konkursowy na swojej osi czasu i pozostaw go tam do dnia rozstrzygnięcia konkursu,
4. zrobisz Duszkowi przyjemność, jeśli polubisz profil „Czytam duszkiem”, lecz nie jest to warunek konieczny.


Zasady na IG:
1. zadaj sobie trud i wpisz w komentarzu poniżej tego posta odpowiedź na pytanie konkursowe (obejrzyj materiał, bo tam jest pytanie konkursowe),
2. bawmy się razem, dlatego w tym samym komentarzu zaproś co najmniej dwie osoby do zabawy,
3. udostępnij post konkursowy w formie Instastory i oznacz profil „Czytam duszkiem”,
4. zrobisz Duszkowi przyjemność, jeśli dołączysz do obserwatorów „Czytam duszkiem”, lecz nie jest to warunek konieczny.


Mniej zorientowanym ułatwię nieco zadanie - podpowiedź na pytanie konkursowe znajdziecie we wpisie z recenzją „Serca na wietrze” tutaj:

"Serce na wietrze" - recenzja

NAGRODĄ GŁÓWNĄ jest książka Elżbiety Sidorowicz pt. „Serce na wietrze” – druga część cyklu „Okruchy gorzkiej czekolady”.

Ale to jeszcze, moje Duszki-Poczytuszki👻, nie wszystko! Bo oprócz NAGRODY GŁÓWNEJ jest też NAGRODA DODATKOWA! Dla kogo?

Dla autora/autorki najbardziej finezyjnego zaproszenia znajomych dla zabawy Duszek przewidział książkową nagrodę niespodziankę. Układajcie więc, Duszki-Poczytuszki👻, i wymyślajcie serdeczne🌸, sympatyczne lub zabawne zaproszenia (wiem, że potraficie, bo Wasza kreatywność jest przecież niczym nieograniczona), by znajomym sprawić przyjemność💓 a samemu zdobyć nagrodę.

Na Wasze odpowiedzi Duszek czeka od dziś (27 lipca 2020 r.) do 31 lipca 2020 r. Zdobywca NAGRODY GŁÓWNEJ zostanie wyłoniony w drodze losowego wyboru spośród osób, które spełniły warunki konkursu, w tym udzieliły prawidłowej odpowiedzi na pytanie konkursowe. Ogłoszenie zwycięzcy nastąpi w terminie do 2 dni od daty zakończenia konkursu, a nagrodę prześle Organizator. 

Zdobywca NAGRODY DODATKOWEJ zostanie wybrany przez Duszka👻 wg duszkowego gustu spośród osób, które spełniły warunki konkursu i wg Duszka najmilej zaprosiły znajomych do zabawy. Ogłoszenie zwycięzcy nastąpi w terminie do 2 dni od daty zakończenie konkursu, a nagrodę prześle Duszek – Organizator.

Fundatorem nagrody głównej jest Wydawnictwo Zysk i S-ka.

Fundatorem nagrody dodatkowej jest Duszek👻 – Organizator.

Pełną treść regulaminu konkursowego znajdziesz tu:

Regulamin konkursu

#zostańwdomu #czytajksiążki