13/02/2020

Zaproszenie na wydarzenie pn. "7 grzechów głównych osób pełnosprawnych"

7 grzechów głównych osób pełnosprawnych - plakat wydarzenie, na różowym tle białe litery z tytułem i autorami, zarys wózka skompnowany z cyfrą 7, po lewej partnerzy wydarzenia - Czytam duszkiem
7 grzechów głównych osób pełnosprawnych

Fundacja im. Doktora Piotra Janaszka PODAJ DALEJ organizuje w dniu 7 marca 2020 r. o godzinie 17.00 premierę projektu pn. „7 grzechów głównych osób pełnosprawnych”, która odbędzie się w Centrum Organizacji Pozarządowych w Koninie, przy ul. 3 Maja 1 i 3. Wydarzeniu partneruje także Czytam duszkiem.
Projekt „7 grzechów głównych osób pełnosprawnych” dotyczy zagadnienia dostępności kultury dla szerokiego grona odbiorców, którzy z określonych przyczyn mają ograniczony dostęp do kultury (w tym osób niewidomych, niedowidzących i niesłyszących).
Projektowi towarzyszy wystawa fotografii Mariki Sypniewskiej i promocja tomiku wierszy Pauli Klamy. Obie działają jako wolontariuszki Fundacji.
Paula Klama – młoda architekt, poetka i miłośniczka rolek napisała serię wierszy dostępnych dla wszystkich pt. „7 grzechów głównych osób pełnosprawnych”. Każdy wiersz zostanie opatrzony fotografią wykonaną przez Marikę Sypniewską – architektkę, fotografkę i wolontariuszkę Fundacji PODAJ DALEJ.
Wiersze przeznaczone są dla osób sprawnych – jako dowód tego, że osoby te mają wszystko: zdrowe ciało, marzenia i potencjał, a często nie wykorzystują swoich możliwości. Odbiorcami mogą być również osoby z niepełnosprawnością, które interesują się poezją.
Wiersze zostały wydane w formie drukowanej (w tym w alfabecie Braille’a, fotografie na stronie internetowej opatrzono opisami alternatywnymi), a także wyrecytowane w interpretacji Andrzeja Seweryna.

Partnerami przedsięwzięcia są:
Poezja na każdy dzień
Wielkopolska Okręgowa Izba Architektów RP
Czytam duszkiem

Fundacja im. Doktora Piotra Janaszka PODAJ DALEJ cyklicznie organizuje podobne projekty mające na celu uwrażliwienie i oswojenie osób pełnosprawnych z niepełnosprawnością. W ramach wydarzenia Konin Miasto Kobiet będzie to już szósty projekt Fundacji.
Mamy ogromną nadzieję, że przedsięwzięcie będzie się cieszyło ponadlokalną popularnością. Przygotowaliśmy w tym celu specjalną stronę internetową, informacje są także propagowane w social mediach. Liczymy, że po zakończeniu wystawy w Koninie będzie ona gościć w innych miastach, organizacjach i szkołach.
Niebawem kolejne informacje o "7 grzechów głównych osób pełnosprawnych"😊

Udział w wydarzeniu jest bezpłatny.  

Obserwujcie nas w mediach: 

11/02/2020

ZAPOWIEDŹ - Beata Jusik "A co, jeśli? Pytania zmieniające Twój świat" z Wydawnictwa Psychoskok


Okładka książki Beaty Jusik "A co, jeśli? Pytania zmieniające Twój świat". Na białym tle postać dziewczyny
Beata Jusik "A co, jeśli? Pytania zmieniające
Twój świat/ Wydawnictwo Psychoskok
Zbiór pytań bez odpowiedzi, których zadaniem jest zainspirowanie do innego spojrzenia na własne życie. Znalezienie odpowiedzi nie jest tutaj priorytetem. Natomiast zadawanie sobie pytań wytrąci czytelnika z jego utartych szlaków myślowych i podważy przyjęte przez niego konkluzje. Daje to możliwość dostrzeżenia innych odcieni danej sytuacji, pomaga dostrzec inne możliwości rozwiązania danego problemu.

Książka jest wypełniona pytaniami po to, aby każdy mógł wybrać takie, które najbardziej do niego przemawia. Zagadnienia te dadzą czytelnikowi najwięcej, kiedy zada je sobie z pewną uważnością, by zaobserwować, co wywołują one w jego świecie. Do niektórych pytań należy wracać częściej, w miarę potrzeb.

Przewidywana data premiery: 28 lutego 2020 r.

Wydawca: PSYCHOSKOK
Kategoria: coaching, poradnik
IBSN: 978-83-8119-641-3
EAN: 978-83-8119-641-3
Ilość stron: 67
Format: 148 x 210
Oprawa miękka
Prognozowana cena detaliczna: 21,50 zł

10/02/2020

Katarzyna Janus "Sacrum et profanum" z Wydawnictwa "Białe pióro"

Książka Sacrum et profanum Katarzyny Janus stoi na stole, przed nią leży zdjęcie pierwszej strony z dedykacją od Wydawcnictwa Białe pióro.
Katarzyna Janus "Sacrum et profanum"
z Wydawnictwa Literackiego "Białe pióro"

Czy prawdą jest, że – jak twierdzi Paulo Coelho – kocha się za nic i nie istnieje żaden powód do miłości?
Z literaturą Katarzyny Janus zetknęłam się już wcześniej. Miałam okazję przeczytać jej powieść pt. „Nigdy nie jest za późno”. I to był chyba jej debiut. A teraz sięgnęłam po „Sacrum et profanum” z Wydawnictwa Literackiego „Białe Pióro”.
Główna bohaterka, Agata, zdolna studentka psychologii, wychowała się w wielodzietnej rodzinie, w której, powiedzmy, dostatek nie był na porządku dziennym. Agata studiuje w Gdańsku i by odciążyć rodziców finansowo, próbuje zarobić na własne utrzymanie. Dorywcza praca ledwo jednak łata jej budżet. Okoliczności sprawiają, że Agata decyduje się zostać ekskluzywną damą do towarzystwa. Jest inteligentna, atrakcyjna, seksowna i ma w sobie to coś, co potrafi przyciągać uwagę płci przeciwnej. Po anonsie zamieszczonym w Internecie jej życie zmienia się diametralnie. Wyprowadza się z akademika, bo stać ją na wygodne samodzielne mieszkanie, eleganckie ciuchy, markowe kosmetyki. Klienci sypią groszem, a z dwoma z nich zaczyna dziewczynę łączyć coś więcej niż czyste relacje biznesowe.
Bohaterka (Agata w realu, Anastazja jako call girl) to klasyczny przykład na teorię, że nikt nie może być psychologiem we własnej sprawie. Uważająca się za osobę racjonalną i twardo stąpającą po ziemi, w rzeczywistości okazuje się bezbronna tak na strzały Erosa, jak i na wyzwania życia. By sprawa była nieco bardziej nieoczywista, życie podsuwa jej uczucia w różnych odsłonach. Raz jako rozwijającą się więź, wydawałoby się bez większych uniesień, mądrą i dojrzałą. A raz jak grom z jasnego nieba ścinającą z nóg, zupełnie bez powodów, bez podstaw. Jak więc się kocha? Za coś czy za nic? Może te teorie wcale się nie wykluczają? Materialny hedonizm bohaterki w dużym stopniu kształtuje jej wybory, bo marzy ona o wygodnym i łatwym życiu. A kto nie marzy? Przecież marzenia są po to, by je spełniać. Jednakoż warto być ostrożnym w realizacji marzeń, bo może się okazać, że niekoniecznie nas uszczęśliwią, a autorka, mając moc sprawczą, będzie – rzecz jasna – te marzenia fabularnie reorganizować. Jak w życiu. Rzadko toczy się ono w zgodzie z wyobrażeniami.
Jak wspominałam, z prozą Katarzyny Janus zetknęłam się już wcześniej. Podobnie jak poprzednio, lektura „Sacrum et profanum” też pozostawiła po sobie miłe wrażenia. Widać, że autorka wykonała pracę nad swoim warsztatem twórczym. Zwykle mówi się w takich przypadkach, że twórca ma lekkie pióro. Staram się unikać tego typu sformułowań, bo czasami mam wrażenie, że są zapychaczami, które mają zamaskować nic nie znaczącą pustkę. Mnie akurat ciężkie pióro też może się podobać, pod warunkiem że okaże się wartościowe. Ale styl Janus łagodnie płynie, kołysze w spokojnym tempie i unosi na falujących od przyjemności kartach opowieści. Akcja zgrabnie przechodzi od sceny do sceny, a fabuła ma zachowany zwarty rytm, dlatego łatwo wsiąkamy w treść.
Autorka jest estetką. To widać, słychać i czuć. Widać w opisach wnętrz, pejzaży. Wnętrza są przytulne, klimatycznie rozświetlone blaskiem świec, rozgrzane ciepłem kominka. Czujemy się w nich niczym Agata, która marzy o wytwornych balach, porywających toaletach. W tym fikcyjnym świecie mamy okazję nacieszyć się pięknym miejscami, jak choćby zamkiem Ryn czy urokliwym domkiem nad francuskim klifem. Słychać w muzyce, która nam towarzyszy, kojąca, uspokajająca, lekko jazzująca. Dźwięki podbijają nastrój, dzięki nim od razu atmosfera staje się wręcz słyszalna. Czuć w zapachach i aromatach potraw, podawanych trunków, a podniebienia łasuchów znajdą tu sporo atrakcji. Można smakować kuchni krajowej i zagranicznej, głównie normandzkiej, bo tam przeniesie nas akcja.
W „Sacrum et profanum” autorka dba, by świat, w który wchodzi czytelnik, był ładny i przyjemny. By akcja książki mogła nas oderwać od szarzyzny, pokazać coś nowego, innego. By czytelnika zainspirowały nowe miejsca. Normandię z jej malowniczymi miasteczkami, uliczkami, zabytkami, wybrzeżem ze śpiewającymi kamieniami, wiatrem na twarzy mamy po prostu na wyciągnięcie ręki. Sienkiewicz pisał ku historycznemu pokrzepieniu serc, Janus pisze dla zaspokojenia zmysłu estetyki. Bo przecież nie każdy ma okazję, by się wyrwać z codzienności. A tu proszę, bierzesz książkę, czytasz i masz.
Za egzemplarz książki pt. „Sacrum et profanum” dziękuję Katarzynie Janus oraz Wydawnictwu Literackiemu „Białe Pióro”.